Prof. dr hab. n. med. Marek Bolanowski z Kliniki Endokrynologii, Diabetologii i Leczenia Izotopami Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu

Profesor Bolanowski: Warto porównywać zdjęcia

Summary

Po spotkaniu naukowym z kadrą medyczną na temat akromegalii.

Na co dzień bowiem trudno u siebie zauważyć następujące powoli  zmiany rysów twarzy – wyjaśniał podczas spotkania naukowego profesora Marek Bolanowski.

Wczoraj (28 sierpnia) w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu odbyło się spotkanie naukowe poświęcone programowi akromegalii realizowanemu w Szpitalu, chorobom tarczycy w przebiegu akromegalii oraz guzom tarczycy w chorobach neuroendokrynnych  

Prelegentami byli:

dr n. med. Elżbieta Łomna-Bogdanov z Pododziału Endokrynologii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu

prof. dr hab. n. med. Marek Bolanowski z Kliniki Endokrynologii, Diabetologii i Leczenia Izotopami Uniwersytetu Medycznego we Wrocław

dr n. med. Łukasz Hajac z  Oddziału Onkologii Klinicznej (Chemioterapii) Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu.

Jak informuje Marek Bolanowski, akromegalia jest chorobą rzadką, statystycznie rzecz ujmując co roku na Opolszczyźnie 4-5 mieszkańców regionu prawdopodobnie zapada na tę chorobę. Czy trafiają do lekarza a następnie do poradni endokrynologicznej w naszym Szpitalu? Niekoniecznie. Jednym z powodów jest między innymi fakt, że akromegalia jest chorobą bardzo podstępną, trudno zauważalną, bo jej objawy to powoli zmieniające się rysy twarzy. – Warto porównywać swe zdjęcia sprzed lat z obecnymi – mówi profesor Bolanowski – Pogrubienie nosa, zwiększenia małżowin usznych mogą być sygnałem niepokojącym.

Profesor zwraca też uwagę na niewydolność służby zdrowia, który w konsekwencji doprowadza do opóźnień w diagnozowaniu wielu chorób w tym akromegalii.

– Obecnie pacjenci migrują. Bywa, że Opolanie wybierają do leczenia ośrodki spoza regionu, zaś do naszej poradni trafiają mieszkańcy spoza granic województwa.- dodaje dr Łomna.

 – Najważniejsze to zlokalizować przyczynę choroby, prawie zawsze jest to gruczolak przysadki mózgowej. Najskuteczniejszą metodą jest jego operacyjne usunięcie. Jeśli nie jest ono skuteczne, pozostaje nam leczenie farmakologiczne. Mamy kilka możliwości – wyjaśnia profesor.

Jeśli terapia lekami farmakologicznymi tzw. pierwszego rzutu nie przynosi skutku, pozostaje jeszcze leczenie w ramach programu lekowego lekami tzw. drugiego rzutu. Nie każdy ośrodek może prowadzić taką terapię. W Szpitalu Wojewódzkim realizujemy taki program zarówno w pododdziale endokrynologii, jak i w poradni endokrynologicznej. Jest on dla pacjenta bezpłatny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *